Niejedna z fashionistek chciałaby zająć miejsce Anny Wintour i stać się prawdziwą carycą mody. Zasiąść w fotelu naczelnej amerykańskiego Vogue i być "diablicą ubierającą się u Prady"...
Już jest ! Mój pierwszy numer Vogue, który przywiozła mi moja kochana Izabela :* Jest to amerykańska edycja, choć kupiona była w Londynie. Wydanie czerwcowe kosztuje 5,95 funtów. Na okładce widnieje Charlize Theron. Tytułowa strona kojarzy mi się z wakacjami, beztroską i powiewem świeżości.
Muszę jednak przyznać, że moje pierwsze odczucia były różne od zachwytu. Może nie byłam zawiedziona, a raczej nieprzygotowana. Vogue różni się od polskich czasopism, w których pełno jest artykułów i tekstu pisanego. Możemy w zamian oglądać tu reklamy i piękne zdjęcia znanych marek. Jest to (niewątpliwie) gazeta z tradycją, jej nazwa znaczy bardzo wiele w świecie mody- jednak niektórzy nie rozumieją fenomenu tego magazynu.
Dlaczego w Polsce nie ma Vogue ?
Zapewne wiele osób zadaje sobie owe pytanie. Myślę, że składa się na to wiele czynników. Przede wszystkim cena. Zarobki w funtach- nie ukrywajmy- odchodzą od pensji płaconych w Polsce. Brytyjka płacąc za biblię mody wydaje na to 6 funtów- to tak jak Polka kupująca Avanti. Nawet ja- niepracująca nastolatka- mogę sobie pozwolić na taki wydatek rzędu 5 zł. Natomiast droższe czasopisma- Zwierciadło, Wysokie Obcasy- nie są w kręgu moich zainteresowań właśnie ze względu na koszt. Gdyby w Polsce pojawił się Vogue na pewno kosztowałby więcej niż 15 zł. Uważam, że to dość dużo jak na polskie dochody. Czy nastanie taka pora, gdy będziemy gotowi na polskiego Vogue ? Patrząc na sytuację w kraju, wydaje mi się, że musimy jeszcze cierpliwie poczekać...
moja mała kolekcja :)
Jakie macie nastawienie do "Vogue" ?
Chętnie 'czytacie' tę gazetę ?
Bardzo lubię tą gazete i mocno ubolewam, że nie ma jej w Polsce. :(
OdpowiedzUsuńa mi się wydaje, ze nie ma bo nie liczymy się zbytnio w świecie mody :P
OdpowiedzUsuń♥
www.aliceFashion.pl
Gazeta jest swietna,ale strasznie w Pl droga ;(
OdpowiedzUsuńwww.hinatie.blogspot.com zapraszam przy okazi do siebie na nowy post :)
Trzeba się z tym pogodzić :/
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
U nas w Pl są drogie niestety te gazety :C
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) http://hinatie.blogspot.com
Vogue to gazeta, która mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńmaniaa-mania.blogspot.com
Tak, ale połowę zajmują markowe reklamy typu Chanel, Dior, Giorgio Armani, Dolce&Gabana
OdpowiedzUsuńNie jestem w 100 % pewna czy takie zwykłe nastolatki wyrzuciły by na tę gazetę 15 zł
http://modaiurodawedlugjulii.blogspot.com/
Bardzo lubie Vogua! Polecam rownież teen vogue, ktory jest świetny dla nastolatek!:))
OdpowiedzUsuńwww.kkaasia.blogspot.com
Także ubolewam nad tym faktem..
OdpowiedzUsuńTeż bardzo bym chciała Vogue'a w Polsce !
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedgeblog.blogspot.com/
myślę, że to powód braku takich gazet sięga głębiej w Państwie... wysokie podatki=niższe dochody i powodów można wymieniać bardzo dużo
OdpowiedzUsuńWstyd chyba, ale nigdy Vouga nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Vogue to sztuka! I też żałuje że nie ma go w Polsce, jak większość z nas.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tutaj i zaczynam obserwować! Zapraszam do siebie :)
http://juliamajtka.blogspot.com/
Szkoda, że Vogue nie ma w Polsce :(
OdpowiedzUsuńZapraszam justlife-jurka.blogspot.com
Slyszalam o tej gazecie! Bardzo podoba mi sie twoj wyglad bloga. Zapraszam do siebie. Bylabym bardzo wdzieczna gdybys poklikala w linki znajdujace sie pod zdjeciami. Bardzo mi na tym zalezy.
OdpowiedzUsuńpatyskaa.blogspot.be
gazeta rzeczywiście ma swoją tradycję. I ubolewam że nie ma jej w Polsce :(
OdpowiedzUsuńnataliaasworld.blogspot.com
Niestety nigdy nie miałam VOUGE, ale planuje kiedyś sobie zakupić ;)
OdpowiedzUsuńindyjskipalisander.blogspot.com
Mi. Sie wydaje, że w Polskim wydaniu Vogue, nie było by co podziwiać. Szczerze mowiąc nie mamy interesujących projektantów ani Polacy za bardzo się modą nie interesują :c kupuje vogue bo mieszkam w Uk .
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie:http://saramajorczykofficial.blogspot.co.uk