wtorek, 28 października 2014

| ALEXADNER WANG X H&M |



6 listopada 2014 roku nastąpi długo wyczekiwany finał kolekcji Alexandra Wanga dla szwedzkiej sieciówki H&M. Linię garderoby stworzoną specjalnie na 10-lecie kolaboracji salonów Hennes&Mauritz ze słynnymi projektantami ( począwszy od Karla Lagerfelda w roku 2004 ) będziemy mogli zakupić w Galerii Krakowskiej oraz Warszawie na ulicy Marszałkowskiej ( oczywiście jeśli chodzi o naszą Polskę, kolekcja jest bowiem dostępna na całym świecie ).

Projektant ma zaledwie 30 lat, a jego nazwisko jest znane w całym świecie mody. Jest wiecznie uśmiechnięty i szaleńczo zdolny. Otacza go pasmo rosnących sukcesów. Został dyrektorem kreatywnym paryskiej Balenciagi, a teraz jest najmłodszym i pierwszym z amerykańskich kreatorów współpracującym z siecią sklepów.



Podczas NYFashionWeek mogliśmy zobaczyć pierwszy look- Rihanna we wrześniu zaprezentowała obcisły kostium z logiem WANG. Niedawno odbył się pokaz kolekcji, więc znaczące osoby i fanatycy fashion już mają w swoich szafach metkę Wang X H&M.


Barwą ulubowaną przez amerykańskiego designera jest głęboka czerń, która przeważa w zaprojektowanej linii. Pojawia się tutaj nuta bieli, a także nieokreślona szarość. Jest to kolekcja street wear, widać zdecydowane zafascynowanie sportem i aktywnością, co przekłada się na akcesoria takie jak: mata do ćwiczeń, ręcznik czy breloczki w kształcie rękawic bokserskich. Sam twórca nawiązuje również do nonszalancji, która pomieszana jest z duchem fitnessu. Co do samej odzieży- użyte materiały to pianka oraz tworzywa szybkoschnące. Znajdziemy tutaj fasony damskie jak i męskie. Wykreowane modele to sukienki, bombery i crop topy. Nie można zapomnieć o butach, które także są dostępne. Pozytywną wieścią są finanse, jakie musimy wyłożyć, chcąc mieć coś od Wanga - oferta jest naprawdę przystępna cenowo. ( Puchowa kurtka kosztuje 1299 PLN ).



 zdj.life.forbes.pl


Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia- zestaw jest bardzo dobrze wykonany, podoba mi się jej jakość wykonania. Patrząc obiektywnym okiem, uważam, że Alexander spisał się wspaniale- czegoś takiego podczas 10-ciu lat współpracy jeszcze nie było. Sport nie jest jednak bliską dla mnie dziedziną, więc stworzone modele nie sprawdziłyby się w mojej garderobie. Szczególnie wpadła mi w oko jedna bluza, reszta to po prostu nie moja bajka.


Powodzenia w kolejkach od 6.00 rano... </3



Jak myślicie, kto będzie 11-ym współpracownikiem wiosną 2015 roku z H&M ?




sobota, 18 października 2014

| RECENZJA LANCOME- LA VIE EST BELLE |



Podobno najlepsze prezenty 

ukryte są w sercach, ale Lancome 

"La vie est belle" to jedyny wyjątek.




Postanowiłam sprawić sobie takowy podarek i w końcu mi się udało :D Woda perfumowana w postaci 50 ml jest przecudowna w całej okazałości i wygrała pojedynek z "Miss Dior", które równie często chodziły mi po głowie. Muszę dodać, że jest także dostępna lżejsza linia zapachów Lancome- woda toaletowa (na lato). Ja chciałam iść na całość i zdecydowałam się na wodę perfumowaną, która -jak wiadomo- ma większy skład olejków eterycznych, przez co zapach jest intensywniejszy. Zaczynając wymieniać jej pozytywne strony, nie sposób wspomnieć o opakowaniu. Choć na poniższych zdjęciach tego nie widać, pudełko ma świecącą poświatę i wygląda przez to dość ekskluzywnie. Sam flakon jest dość minimalistyczny- wyjątkowy kształt zwany kryształowym uśmiechem, szara wstążka z organzy, która ma symbolizować kobiecą wolność oraz niezależność, a także piktogram róży umieszczony na dozowniku. Co do ceny- zawsze najbardziej opłaca się kupić całe 100 ml, ale nie zawsze dysponujemy takimi środkami. Perfumerie kuszą nas promocjami, niedawno w Douglasie podczas weekendu zakupów (11-12.10.14r.) dostępna była zniżka w postaci -15%. Przy takiej kwocie to całkiem niezły rabat. Warto zastanowić się nad perfumeriami online, którą mają zdecydowanie mniejsze marże i są w stanie zaoferować oryginalny zapach w dużo mniejszym budżecie. Mogę polecić tutaj perfumesco albo iperfumy. Przechodząc do nut zapachowych:


nuta głowy: czarna porzeczka, gruszka
nuta serca: irys, kwiat pomarańczy, jaśmin
nuta bazy: bób Tonka, pralinki, paczula, wanilia 

Utrzymują się długo, więc wydajność jest na plus. Jeśli miałabym opisać je własnymi słowami, stwierdziłabym, że  jest to wyrafinowana słodycz zamknięta w eleganckim krysztale. Lubię takie gamy zapachowe, więc na pewno będę je polecać. Wiadomo, że każdy ma inny gust ( niektórym w ogóle go brak ;>), każdy ma inne pH skóry, zatem u każdego La vie est belle będzie inaczej się prezentować.








La vie est belle z fr. życie jest piękne...



Z przyjemnością poznam Wasze opinie co do tej wody perfumowanej ! ;)





czwartek, 16 października 2014

| HOLLY GOLIGHTLY- tajemnica nocnej opaski w kolorze malachitu |






Przeurocza opaska do snu, której pierwowzór nosiła Holly Golightly to mój zdecydowany październikowy ulubieniec. Głęboki malachitowy kolor w połączeniu z patosem złota oraz ujmującą czernią, współtworzą piękny gadżet. Ręczne wykonanie i wysoka jakość materiałów to dodatkowe atuty, które potęgują pozytywną ocenę opaski. Jedni negują, inni z kolei polecają ten nocny dodatek. Ja z pewnością przynależę do tej drugiej grupy- powieki są otulone satyną, nie muszą znosić natrętnego światła, które bije wprost zza okna oraz mają namiastkę "Śniadania ( a raczej kolacji ) u Tiffany'ego" ! <3








Dziękuję P. <3





wtorek, 7 października 2014

| TORBA FOLK SŁOŃ TORBALSKI |




Marka Słoń Torbalski działa na rynku od 1997r. Kilka lat temu zwróciłam na nią uwagę, bowiem w konkursie magazynu "Avanti" to wygrania była piękna skórzana. Znając moje szczęście do gier, od razu wiadomo było, że nie dołączę do grona laureatów </3. Dziś mogę się jednak pochwalić produktem od ST. klik Wyrób jest skórzany, więc płacimy zdecydowanie za jakość ( torebka wykonana ręcznie ). W środku mamy przegrody na telefon i długopisy, a także łańcuszek na klucze. Pojemność obejmuje podstawowe potrzeby w moim mniemaniu, w sam raz na uczelnię ( ja niestety muszę jeszcze nosić kręgosłupobójcze ciężary w postaci ton grubych licealnych ksiąg...). Reasumując, mam nadzieję, że będzie mi dane nacieszyć się nią kilka dobrych lat, gdy -kto wie- zamienię ją na Chanel 2.55, a może nawet puszczając wodze fantazji- na Hermes Birkin :D









Znasz markę Słoń Torbalski ? Czekam na komentarze :))


niedziela, 5 października 2014

| PUDER J.S DOUGLAS SOHNE |


|PUDER W SPREYU|


cena 59 PLN




Kosmetyk ten jest świetną alternatywą na wielkie wyjścia. Impreza sylwestrowa, studniówka czy wesele to idealne okazje na zaprezentowanie go. Zawiera witaminy i olejek Shea. Drobinki pięknie się mienią, zdobiąc policzki, dekolt lub włosy, zapach jest cudowny, a opakowanie zwala z nóg ! :D Nie jest to niezbędnik każdej kosmetyczki, ale i tak warto go mieć. Został wyprodukowany we Włoszech.






nowe czytadło:



Genialny kalendarzyk na rok 2015- retro grochy kupiły mnie w całości !